Rola ekonomii w nauczaniu szkolnym
Szkoła powinna uczyć i rzeczywiście uczy. Jednakże czy zawsze są to rzeczy przydatne z punktu widzenia ludzi? Tu już otwiera się pole do naprawdę szerokiej dyskusji. Nie brakuje głosów, że szkoła w Polsce uczy rzeczy w przeważającej większości zbędnych i co za tym idzie duży zakres ważnej wiedzy omija głowy Polaków. Powiedzmy sobie jednak szczerze, że nie jest to wyłącznie nasz rodzimy problem.
Gdy weźmiemy za przykład edukację ekonomiczną, to w wielu krajach kuleje ona dość mocno. Polska jest jednym z państw, w których brak świadomości w zakresie podstawowych ekonomicznych procesów uderza chwilami po oczach i to dość mocno. Co za tym idzie pojawia się pytanie, czy kształt edukacji w zakresie ekonomii może się w ogóle nad Wisłą zmienić i od czego to zależy? Jeśli chodzi o szkoły, które w zdecydowanej większości są placówkami publicznymi i zależnymi od odgórnych wskazówek z ministerstwa, jak dotąd nie stanowiły one miejsca, w którym dzieci i młodzież mogą dowiadywać się konkretów związanych z ekonomią. Ma to rzecz jasna dalej idące konsekwencje.
Przykładowo zjawisko inflacji potrafili w bardzo przystępny sposób wyjaśnić młodym czytelnikom twórcy cyklu komiksów o przygodach Kaczora Donalda. Pojawia się wobec tego pytanie, dlaczego nie potrafi zrobić tego szkoła w blisko 40-milionowym kraju? Tak się składa, że świadomość przeciętnego Polaka na temat inflacji, jej źródeł oraz konsekwencji jest nader zdawkowa. Trudno uznać taką sytuację za pożądaną, obok której można przejść obojętnie. Bycie ekspertem daje naprawdę sporo – ale trzeba się dużo uczyć Jednym z nielicznych przedmiotów dotykających tematyki ekonomicznej w jakimkolwiek zakresie jest przedsiębiorczość.
To jednak przedmiot marginalny względem całego programu nauczania i zwykle traktowany przez samych uczniów jako swoista „zapchajdziura”. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest brak motywacji nauczycieli przedsiębiorczości, aby pracować nad angażującymi i ciekawymi zajęciami. Trudno mówić w takich warunkach o szansie na poprawę ekonomicznej świadomości Polaków. Jeśli więc w pewnym momencie życia ktoś się nie zainteresuje ekonomią na własną rękę i nie zacznie tych tematów samodzielnie zgłębiać, to liczenie na wsparcie ze strony szkoły może być daremne.
No chyba że ktoś wybrał na przykład technikum ekonomiczne. Oczywiście są także specjaliści, którzy pozyskali szeroką i kompleksową wiedzę z zakresu ekonomii – mowa o absolwentach odpowiednich studiów. Uniwersytety ekonomiczne działają w wielu polskich miastach i kształcą ekspertów, którzy mogą kontynuować pracę naukową, ale także pracować w licznych przedsiębiorstwach czy centrach analiz. Część osób o szczególnych kompetencjach staje się z czasem autorytetami ekonomicznymi, którzy komentują bieżące wydarzenia krajowe oraz zagraniczne w mediach lokalnych oraz ogólnopolskich.
Warto jednak pamiętać o tym, że posiadanie możliwie szerokiej wiedzy z zakresu ekonomii przydaje się przede wszystkim do tego, aby znacznie lepiej rozumieć procesy zachodzące wokół nas na gruncie gospodarki i rynku.
Polecane artykuły
Wiedza ekonomiczna społeczeństw – czy jest wystarczająca?
Czy przeciętny obywatel dowolnego państwa rozumie ekonomiczne procesy? Czy został wyposażony w jakąkolwiek wiedzę, która daje mu sensowny ogląd sytuacji? Niestety nie. To dość generalna przypadłość dotycząca w zasadzie wszystkich współczesnych państw. Europa, choć tradycyjnie oświecona i stanowiąca
System operacyjny Apple, czyli iOS
System operacyjny iOS został wyprodukowany przez firmę Apple z przeznaczeniem na urządzenia mobilne. Chodzi tu o takie urządzenia jak iPhone, iPad, a także iPod touch. Wcześniej system funkcjonował pod nazwą iPhone OS i dopiero w 2010 roku przyjął nazwę iOS. System mobilny opiera się na systemie Ma